Dzieciństwo się skończyło
Przepłynąłbym ocean
Przeszedłbym setki mil
Jeśli tylko mógłbym to w końcu osiągnąć
Tylko zobaczyć uśmiech
Widzisz to w ich twarzach
Smutek w ich łzach
Rozpacz i gniew
Szaleństwo i strach
Bez nadziei, bez życia, tylko ból i strach
Bez jedzenia, bez miłości, tutaj tylko chciwość jest
Wygłodzenie i głód
Cierpienie i ból
Męczarnie wszystkich – na wojnie
Kiedy znów to nadejdzie?
Walka o władzę,
Tyran znów próbuje
Co się do cholery dzieje?
Czy to się nigdy nie skończy?
Bez nadziei, bez życia, tylko ból i strach
Bez jedzenia, bez miłości, tutaj tylko chciwość jest
Widzisz jak księżyc w pełni się unosi
Obserwujesz jak czerwone słońce wschodzi
Te rzeczy przyjmujemy za oczywiste,
Ale gdzieś ktoś umiera
Skażone wody
Zanieczyszczenie i rokład
Czekanie na uderzenie zarazy,
Och, czy kiedyś się nauczymy?
Bez nadziei, bez życia, tylko ból i strach
Bez jedzenia, bez miłości, bez nasienia (?? – przyp. tłum.)
DZIECIŃSTWO SIĘ SKOŃCZYŁO!